Przychodź wieczorem, przed moim zaśnięciem, użycz mi swojego ramienia, przytul, ucałuj . Kiedy już zasnę, wyjdź. Wróć na ten jebany melanż, do macania swoich kurw. Ale wróć rano, zanim jeszcze się obudzę, udawaj, że czuwałeś całą noc, znów pocałuj i powiedz, że kochasz . \ dziamdziaa
|