A teraz siedząc samotnie w pokoju stwierdzam, że rok 2011 jest najbardziej zajebistym rokiem, który mnie spotkał. Chociaż jest dopiero czwarty miesiąc tego roku wydarzyło się tak dużo, pierwsze prawdziwe imprezy, trunki, fajki, zajebiste wspomnienia i zajebiste przeżycia. Rozkwitają na nowo stare przyjaźnie. Chociaż nie wiem co będzie dalej z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że w chwili obecnej jestem najszczęśliwsza na świecie, jestem pewna, że podołam każdemu wyzwaniu, bo mam przy sobie ludzi, którzy mnie kochają, chociaż czasami jestem wkurzająca i mam swoje "ciążowe" humorki.!
|