Brudne lokale, miejscowy szalej, twoje środowisko, marna rzeczywistość. Twoja tożsamość wciąż mnie przeraża, dziewczyno, tobie nic już nie zagraża. Stoczyłaś się na samo dno, bliskie jest Ci każde zło. Masz w okolicy, miano taniej dziwki. Mała kręcisz, jak tanie używki. / honey_
|