`Spotkałam go gdy siedział na ławce pod blokiem , miał lekką fazę powiedział to swoje "siema mała" i parsknął szyderczym śmiechem. nie miałam ochoty wchodzić z nim w jakiekolwiek konwersacje, ale nie chciałam też by myślał że się go boję . Więc stanęłam i spytałam czy ma mi coś do powiedzenia Odpowiedział że nurtuje go jedno pytanie ' no wiesz chciałbym wiedzieć co on takiego zrobił dla Ciebie że tak szybko zapomniałaś o mojej osobie '. ' Co on dla mnie zrobił, ojj długo by wymieniać za to mogę powiedzieć Ci czego nigdy nie zrobił . Nigdy nie podniósł na mnie głosu , nigdy nie zostawił mnie samej , nigdy mnie nie okłamał , nigdy nie zniszczył moich ubrań w szafie i nigdy nie nazwał mnie dziwką . Dopiero gdy skończyłam odważyłam się spojrzeć mu w oczy, uśmiech zniknął z twarzy a ja poczułam cholerną dumę i odeszłam spluwając na trawę
|