Zawsze kiedy nie umiała sobie z czymś poradzić , zakładała spodnie z krokiem po kolana lub dresy , luźną bluzę i słuchawki na uszy . Wychodziła z domu a w słuchawkach leciał jakiś dobry bit. Właśnie wtedy zmieniała się w tak zwaną chłopczyce i miała na wszystko totalną wyjebkę.
|