chciała szczęście a ma nieszczęście .. chciała by ją kochano , a ją wykorzystano... chciała komuś o tym opowiedzieć lecz nie potrafiła, nie chciała o nim myśleć ,a myślała...ona serce swe zabiła, doprowadziła do takiego stanu , że nawet do przyjaciół mówiła `spierdalaj` ...nie wytrzymywała , coraz częściej myślała żeby ze sobą skończyć , wiedziała , że nie może , lecz coś ją wciąż do tego ciągło...może to była pustka ? samotność ? miłość ? przyjaciele ? nienawiść ? a może sama ona ? nie radząca sobie , nie chciała już głowy zawracać nikomu ...chciała by byli szczęśliwi ... a nie martwili się ciągle o nią ... pragnęła odejść ..
|