A ona czasami chciała być po prostu zwyczajną dziewczyną.Ani ładną ani brzydką , po prostu taką przeciętną niczym niewyróżniającą się z tłumu.Chciała przejść przez szkolny korytarz bez zatrzymywania się co kilka metrów i rozmowy z każdą osobą.Chciała wejść na gadu gadu i nie dostać żadnej wiadomości , chciała zamiast na grubym melanżu z maksymalną ilością osób wylądować na lodach z trzema koleżankami.Chciała żeby jej ksywa nie była powszechnie znana i żeby nie było o niej tak cholernie głośno.Czasami chciała nie wiedzieć jak wygląda tak znajomy jej gabinet dyrektora czy nie znać szkolnego psychologa. Ale to tylko czasami bo zwykle odpowiadała jej rola tej 'popularnej' niczym z amerykańskiego filmu dziewczyny , bo zwykle lubiła tą pewność siebie , lubiła swój wygląd i to że leciał na nią prawie każdy , lubiła być w nieustającym blasku a może była do tego tylko przyzwyczajona ?
|