gdyby ciotka nie została jeszcze po świętach, dziś od siostry wracałabym piechotą. a to byłoby bardzo zajebiste. a czemu? bo wracałabym koło znanego bloku, gdzie przesiadujesz ze wspólnymi kolegami, nie wiadomo co by się wtedy wydarzyło. a wyszło tak, że widziałam cię tylko przelotnie, przez szybę, ale i tak moje serce się cieszyło ;)
|