pamiętam jak kiedyś jeden sms od ciebie powodował megaaa radoche mimo złego humoru. pamiętam jak pisałeś te miłe słówka, które powodowały rój motyli w brzuchu. pamiętam też jak doskonale się rozumieliśmy opowiadając sobie nawzajem swoje życie. pamiętam jak rozśmieszałeś mnie swoimi żartami. pamiętam jak mówiłeś o mnie 'jedyna w swoim rodzaju'. pamiętam też jak bez słowa wytłumaczenia odszedłeś i już nigdy się nie odezwałeś. ;( najpierw wywołałeś ogromne szczęście, później wielkie cierpienie...
|