2......przelatują jak ten czas ulatują kłują w oczy do złudzenia są podobne jak marzenia jak pragnienia jak spotkania przygodne łagodne jest zjawisko które się właśnie zrodziło bez jednego strzału z nikąd wszystkie chmury przepędziło ale czas nadal ucieka kradnie chwile upragnione spełnione zostało to co docenione ostatecznie jednak nie zostało wyniesione to zostało w podziemiu podzieliło w oka mgnieniu na wrogów sympatyków sceptyków zwolenników mógłbym tu wyliczać odbiorców bez liku lecz na to nie pora i nieodpowiedni czas choć chcę być wciąż na topie i nie mówić nigdy pas to właśnie teraz w tej odpowiedniej chwili zarzucam szybko refren kochani moi mili. - Peja
|