I powolutku, wszystko zaczyna się układać w całość, Twoje kłamstwa po kolei wychodzą na jaw... jedno po drugim, a ja przecieram co chwile oczy ze zdziwienia, jak ślepa byłam przy Tobie, jak bardzo pozwalałam, żeby to miłość mnie prowadziła, a nie zdrowy rozsądek.....nie mogę uwierzyć
|