Śnił mi się każdej nocy. Zawsze jest uśmiechnięty, szczęśliwy. W tych snach znajduję ukojenie. Mogę z nim być tylko o świecie fantazji. Mogę napawać się jego dotykiem, zapachem. Ale potem przychodzi dzień, a wraz z nim trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość. I myśl, że jest tym jedynym. Że był tylko kolejną bolesną przygodą w moim krótkim życiu. I zapewne nie ostatnią.
|