Ci fałszywi ludzie tak to jebani skurwiele. Przyjaciele. Mam ich tak niewiele. Lecz gdy radą mi służą. Na szacunek mój zasłużą. Wybudują most nad kałużą moich łez. Bo życie pojebane w chuj jest. I nie wystarczy jeden gest by zrozumieć jego sens. Taka pojebana cząstka mego życia w moim bloku na osiedlu z ukrycia.
|