- Heej ! Co robisz ? - Trenuje swoje serce. - Ale jaak ? - No normalnie ,powiedz coś co mnie zaboli. - Ale brzydka spódnica . - Kurwa ,2 dni temu mówiłeś ,że jest śliczna. Dajesz dalej . - Hmm... kiepski podkład. - Ja pierdole. Nie mam podkładu. - No to ,,Kocham Cię''! - oo to było dobre . Czyli na to już moje serce jest przygotowane . Stary ,dzięki ci wielkie. I odeszła. - Ale to nie było ,żeby przećwiczyć twoje serce...
|