Kolejny nudny dzień czas rozpocząć. Nie miała ochoty by wyjść i podziwiać, jak ciepło dzisiaj jest. Tak, zapalona z niej 'optymistka'. Westchnęła cicho, obciągając przykrótką bokserkę i kroki skierowała do szafki. Złapała pierwsze lepsze jeansy, wciągnęła na siebie, odświeżyła się. Nagle przypomniała sobie o sprawdzianie z polskiego, do którego już wczoraj miała się przygotowywać. Wygięła usta w kwaśnym uśmiechu i usiadła do komputera, ma jeszcze sporo czasu. Zerknęła na GG i już miała napisać do niego, że idzie się uczyć, kiedy zorientowała się, że nie ma jego numeru a tym kogo zaznaczyła był kuzyn z takim samym imieniem.
-Fuck!
Krzyknęła, uderzając myszką o biurko. Wzięła zeszyt, długopis i spięła włosy. Czas się przyzwyczaić, że go nie ma, idiotko.
|