Siedziałam odwrócona plecami, tuż po kłótni, łzy cisnęły się do oczu mimo woli. Poczułam ciepło Twojego ciała i oddech na karku. Otuliłeś mnie czułością swych ramion, a dłonie gładzące mnie delikatnie mówiły "już dobrze, mała". Wtedy wszystko stało się takie proste.
|