Ten moment, kiedy podchodzisz do mężczyzny, przy którym kolana Ci miękną, głos się załamuje i nie wiesz co zrobić z rękoma. Moment, kiedy zaczynacie rozmowę. I to zaskoczenie, kiedy okazuje się, że rozmowa jest dokładnie tą, którą ułożyłaś sobie poprzedniego wieczoru, przed snem.
|