, nie lubię tu wracać . to miejsce mnie przeraża chyba . chociaż kocham swój pokój , bo tutaj mam wiele wspomnień z dzieciństwa . Zieleń w nowym mieszkaniu mnie uspokaja . Siadłam dzisiaj rano na fotelu, włączyłam stara płytę którą znalazłam w pudełku z jakimiś pierdołami ,i siedząc pod kocem taty, piłam kawę i nuciłam jakieś smenty które leciały w odtwarzaczu . Doszłam do wniosku , ze tęsknie za kimś, kogo już nie będzie . A może tęsknie tylko gdy go nie ma . Sama ni wiem do czego doszłam . Nie wiem , czego to życie od mnie chce , za dużo każe mi podejmować decyzji . wiem jedno . Chciała bym być ta mała dziewczynka ze zdjęcia z wodospadem , z warkoczykami i czerwonymi wstążeczkami . W tedy było łatwiej , chciałam poślubić ojca, i on był moim ideałem . miałam dać radę tam , a nie daję tak samo jak tu .
|