Czasem, z kolei, mam tak, że zawieszam wszelkie uczucia. Nie jestem ani smutna, ani zła, ani wesoła. Nie chce mi się ani śmiać, ani płakać. Krzyczeć też nie. Mam dość nawet tego wrażenia, że nic mi się nie chce. Mam dość wszystkiego. Jestem totalnie obojętna na to, co dzieje się wokół. Totalnie obojętna na samą siebie. Dziwne.
|