Czasem wydaje mi się, że mi się za dużo wydaje
A czasem za dużo wydaję, czasem dostję za frajer
Czasem wpajają mi baje w banie, czasem ja im daje bajer
Czasem czuję smak wygranej, czasem nic nie czaję
Co się chawlisz ? Się nie chawlę. Ziom nie palisz ? Nie, nie palę
Nie bywałe, przecież zawsze jarałeś jak częstowałem
Idź z tym kałem myślę sobie, a on - Ty co ty nie powiesz
Jaraj to, wiedz, jaraj to, wiedz, bedziesz latał jak szybowiec
Jak szybowiec ? Słuchaj człowiek, ty masz chyba jakąś fobię
Tam masz najbliższy wieżowiec, albo jedź na pogotowie
Bo wiedz, że masz wodogłowie, nie zakryjesz go kapturem
A ja sobie usiądę i napiszę o tym numer
|