Znowu leżę na łóżku cały pogrążony w smutku
czekam kiedy moja śmierć dojdzie do skutku
mam dość tego życia i fałszywych ludzi
kiedy na nich patrzę to nienawiść we mnie budzi.
Tych chłopaków którzy złamali mi serce
mam dosyć tego nie chce czuć bólu więcej
codziennie jak wstaje proszę Boga o szczęście
chodź nie zawsze mnie słucha ale wiem że jest wszędzie.
|