- Ej dobra. Dajemym, ją oblewamy. -okej, okej. Tylko który? Bo ja przed chwilą lałem. -no ja tez już lałem. -No ja niedawno też. -No ale Ty masz najwięcej. - No i co z tego? -Ekhm...to Wy się dalej kłóćcie, a ja sobie pójdę dalej..sucha . - No i kur*a daliście jej uciec. -No cioto, a Ty to niewinny.... / hahah. Nie ma to jak lany poniedziałek i wyjście do sklepu xD
|