pojawiłeś się na początku roku szkolnego. niepozorny, pilny uczeń, nie zwracałam na ciebie uwagi. owszem gadaliśmy, ale to tylko kilka wymienionych zdań na temat szkoły lub zadania. później poznawałam cię od innej strony - od strony chłopaka zdolnego prawie do wszystkich głupot, lecz dalej było tak samo, byłeś mi obojętny. nawet nie wiem kiedy to było... poprosiłeś o nr mojego GG, napisałeś, później gadaliśmy co raz więcej. minęło 'parę ' dobrych tygodni. mieliśmy zajęcia artystyczne. razem, swoim własnym tępem robiliśmy te deski, malowaliśmy je i wgl :) pomagałeś mi sam pytając dlaczego właściwie to robisz:D to chyba w tym dniu polubiłam cię bardzo bardziej, te dwie godziny robienia czegoś wspólnie sprawiły, że teraz jest jak jest. na gadu-gadu pisaliśmy co raz to więcej i więcej, pisaliśmy o rzeczach poważnych, o śmierci o marzeniach o wszystkim. ja zadawałam Ci błahe i trudne pytania na które ty z chęcią odpowiadałeś. (...) cdn
|