Po ciężkiej nocy, spędzonej na oglądaniu komedii romantycznych i płakaniu w poduszkę, w ulubionej piżamie z żyrafą,i z nieułożonymi włosami, poszła do kuchni po kubek ulubionego kakao. Gdy wróciła do pokoju, powitał ją zimny powiew świeżego powietrza,wydostający się z szeroko otwartego okna. Wiedziała że to on. i nie myliła się... siedział na jej ulubionym fotelu, w swojej szarej bluzie i wpatrywał się w nią błyszczącymi oczyma. Kubek z kakao automatycznie wyleciał z rozstrzęsionych rąk, i rozpadł się na milion drobnych kawałków. Serce waliło jak oszalałe. A on przytulił ją i powiedział : ' wróciłem skarbie, nie potrafię żyć bez Ciebie.. // szeejk
|