wszedł na gg. byłam na niewidocznym. gdy zobaczyłam że jest, mimowolnie zmieniłam status na dostępny. co ciekawe, po kilku minutach zniknął. za jakąś godzinę komputer mi się zaciął, zirytowana zresetowałam go. automatycznie gadu się zamknęło. ale najciekawsze jest to , że gdy system wreszcie uruchomił gg - automatycznie byłam na niewidocznym - on był. zbieg okoliczności? weszłam na dostępny. zniknął. ciekawe, prawda?
|