Spontanicznie ` . Delikatnie , po cichu usiadła na ławce , rozejrzała się dookoła nikogo nie było w pobliżu , poza jedną parą wtuloną w siebie.
Uśmiechnęła się w ich stronę życząc im w duchu wiele szczęścia .
Jednak nie siedziała tam po to by zerkać na innych. Na niebie widać było tysiące gwiazd. Słysząc kroki jakiegoś przechodnia poczuła dreszcze na całym ciele . ]
Zobaczyła sylwetkę znanej jej osoby. / Nie spodziewaj się tu zaś łzawej historyjki o porzuconej dziewczynie i złym chłopaku ,
To była jej bardzo dobra znajoma , która nie znalazła dla niej czasu niby z powodu ciężkiej choroby.
ta choroba to miłość .? Dlaczego tak `o okłamujesz ją. ?!
|