Tęsknie okropnie. Nie chcę jeść, bądź jem na umór. Skutkiem jest mdlenie bądź wymioty. Nie mogę zasnąć. Drugiego dnia chodzę nieprzytomna, niewyspana. Zwijam się z samotności. Obłapiając swoje ciało najszerzej jak mogę w uścisku, drapię się do krwi. Łapią mnie skurcze mięśni nóg i serca. Wyskakują nieplanowane pryszcze i krosty, chodzę odziana w kropki. wszystko obleśne, wiem.
|