Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć,
wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak, wiem, że mam szesnaście lat.
Ale zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim
różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów...
Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę,
czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało
przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać.
O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy.
Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność.
Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest
się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da
się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo.
Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, by znowu był przy mnie
mimo tego, że mam przecież tylko szesnaściee lat.♥
|