hmm.. przypomniały mi się dawne czasy i na nich oparte trafne porównanie. Powiedzieć mi że jestem materialistą albo kłamcą/bajkopisarzem/zarzucić nieszczerość lub nazwać egoistą to tak jakby nazwać porządną dziewczynę dziwką, zwłaszcza pewną bliską mi osobę która wiem że naprawdę była przeczulona na punkcie tego słowa. Takich błędów się nie wybacza. Czuję się źle... mam kilka rzeczy którymi można mnie obrazić/zasmucić/wkurwić - trzy już podałem, jest jeszcze kilka. Za niektóre z nich daję zwyczajnie w ryj jeśli padną z ust gościa.
|