Czemu życie jest takie, a nie inne...?
Czemu pełne jest bólu, smutku i nienawiści...?
Czemu na każdym kroku pokazuje nam, że jest silniejsze od nas, że jest niemalże "bogiem", a my tylko
zabawkami w jego rękach i nic nie możemy zrobić...?
Czemu nie potrafi być normalne i żyć niby "swoim życiem"...?
|