Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręcę, chowali się
w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino.
Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namietnie, a Ona śmiała się.
Nie było żadnych romantycznych kolacji, lubili plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|