Co jest najgorsze? Najgorsze jest to kiedy jednego dnia jesteś niezmiernie szczęśliwa jakbyś trzymała cały swój świat w rękach, a drugiego następuje odwrotna sytuacja, wali się wszystko, i nic nie ma najmniejszego sensu. Jesteś zła na siebie, na innych. Obwiniasz siebie. Nie masz ochoty na nic. Najchętniej byś wyszła i nie wróciła. Chciałbyś się znaleźć w miejscu, gdzie problemy i ten natłok myśli znikną. Tam gdzie nie będziesz się martwiła o innych. Potrzebujesz szczerej rozmowy, ale nie takiej gdzie masz siedzieć i wszystko z siebie samemu wyrzucić, lecz takiej gdzie ktoś Ci w tym pomoże, gdzie ktoś będzie zadawał pytanie i myślał nad jego rozwiązaniem. Ktoś kto poświęci Ci dużo czasu. Tak? Piona. ; )
|