|
siedziałam w kościele, a oczy kleiły mi się jakbym je posmarowała jakimś super klejem. wtedy ktoś dotknął mnie w nogę. przestraszona odskoczyłam i spojrzałam w bok. stał tam mały chłopczyk o blond włosach i oczach jak Twoje. uśmiechnęłam się do niego, a on uroczo odwzajemnił. na twarzy zrobiły mu się dwa dołeczki dokładnie takie jak u Ciebie. miałam ochotę posadzić go sobie na kolanach i tulić się do niego. może pachniał tez tak jak Ty? /happylove
|