zauważywszy, że to nic nie daje z irytacją opuściła głowę. otworzyła notes na końcu.. przejrzała wszystkie rysunki na których był on. przez chwilę uśmiech zagościł na jej twarzy. poczuła, że ktoś nad nią czuwa.po czym poczuła wibracje w kieszeni. wzięła telefon do ręki. spojrzała na wyświetlacz. łzy smutku zostały zastąpione łzami szczęścia. w słuchawce usłyszała 'co się stało?', rozmawiali ponad godzinę.. pod koniec rozmowy odwróciła się i nie wierzyła własnym oczom. od razu wpadła w jego ramiona. on nic nie mówił, przytulił ją najmocniej jak potrafił. nie dowierzała jeszcze długo. w końcu spojrzała mu w oczy i ze łzami w oczach wymamrotała : dziękuję... część II
|