Z jednym zeszytem, w którym pisałam ko lejne rozdziały, mogę się pożegnać. Różowy zeszyt, w którym na przedniej okładce nabazgrolony został tytuł bloga, a na tylnej cytat z piosenki. W środku, na każdej kartce kreślenia, a na każdym marginesie 'CHWDP' i jakieś ważne, potrzebne informacje. Aż żal się z nim rozstawać, ale trzeba. Schowam go tam, gdzie wszystko,czego nie użyję, ale wiążę z tym pełno wspomnień i sentymentów. Tak jak do Ciebie.
|