Kolejna nieprzespana noc . Zapisane myśli . To wszystko tak cholernie boli. Głupie serce nijak nie ogarnia ówczesnego stanu rzeczy. Rozum już chyba pojął, lecz mimo to nie potrafi wysunąć racjonalnego wyjścia. Bo, przecież nie mogę pomóc sobie tak jak dawniej. Aczkolwiek, fakt jest niezmienny, jest to jedna z tych rzeczy o których obecnie marzę. Cholera, ja i jakiekolwiek marzenia . Wszystko uległo zmianie . A i ten strach. Ten prze cholerny, ludzki strach, którego nie cierpię, a który mną właśnie zawładnął . Nie potrafię obrać w słowa, tego jak bardzo się teraz nienawidzę. Nienawidzę tego, jak słaba jestem, nie potrafiąc nawet zatrzymać łez i natłoku myśli. Co gorsze, sama sobie wszystko utrudniam. W ciągu dnia, potrafię "funkcjonować" w miarę normalnie, nocą jednak wszystko sprowadza się ku temu co było. Stare archiwa, te wszystkie najpiękniejsze słowa, działające jak tanie środki przeciwbólowe . Jedynie łzy nie dają się złamać . *CDN
|