|
Najgorszy jest fakt, że nie mam żadnego wpływu na to, od kogo się uzależniam. Ktoś staje się całym moim światem, a ja nie mogę zrobić niczego, by to jakoś zahamować.Irracjonalnie zachowujące się serce jest nie do okiełznania. Próbuję ograniczyć kontakt, ale czuję tylko i wyłącznie tęsknotę. Zabijam samą siebie, po czym wzniecam uczucie, kiedy znowu pozwalam sobie na rozmowę z nim. I nawet nie wiem czy przekroczyłam barierę przyjaźni parę minut temu, czy po paru sekundach naszej pierwszej rozmowy.
|