Idę do parku, siadając na ławce wyjmuję papierosy, bo alkohol właśnie się skończył. Palę, jednego za drugim z dedykacją dla tej samej osoby. Zaczynam się dusić i do cholery nie wiem czy to przez ten dym papierosowy krążący w moich płucach, czy przez ciebie walczącego z moim sercem. / lovexlovex
|