siedząc w rozciągniętym swetrze z kawą w ręku, spoglądając w okno. Dostałam sms'a, pisało ' od: Anko ; **' odczytałam. ' Słuchaj kochanie! Jeżeli się nie pozbierasz zrobię Ci wjazd do domu i po prostu się nie pozbierasz! zapomnij chodź dziś o nim, są Twoje urodziny, czekam z ekipą na dole. Chodź, chodź lalka :*' Uśmiechnęłam się w duchu, bo wiedziałam że zawsze mogę na nią liczyć. Dziękuję. < 3 /itakumrzesz
|