taaa, zapomniałam o mojej "PRZYJACIÓŁCE", nie ma jej w szkole nawet nie mam z kim o tym wszystkim pogadać, przecież ona to zupełanie inny świat, nie było jej w szkole i nie zobaczyła jak Łukasz się uśmiecha, a tak bardzo tego chciała, podobno ciągle się na nią gapi, znam go od jakiś 8 lat i wiem że ona mu się podoba, ale ona twierdzi że jej nie lubi, o lol czemu ja nie mogę mieć takich małych problemów...?, Dlaczego to cholerne życie musi tak boleć...? naćpam się, przedawkuję albo potnę się i mnie nie ocalą i będę miała wreszcie spokój
|