bardzo chciałabym cofnąć się do czasów dzieciństwa i być takim małym rozpieszczonym bachorkiem jak kiedyś.. żyć bez zmartwień, obowiązków. tak po prostu. zachwycać się zwykłymi, banalnymi wręcz przedmiotami oraz szarą codziennością. widzieć wszystko w kolorowych barwach i umieć doceniać piękno przyrody. tak bezgranicznie i bezinteresownie ufać każdej napotkanej na drodze życia osobie. wrócić do tych czasów, w których codziennie bawiliśmy się w chowanego, gestapo i podchody. gdy dziewczynki grały w klasy i skakały gumę na osiedlowym chodniku, a chłopcy urządzali sobie wyścigi małych, plastikowych samochodzików, wyobrażając sobie, że to Formuła 1. i gdy każdy, bez względu na pochodzenie był równy. za tym właśnie tęsknię najbardziej.. może i jestem dziecinna, ale co w tym złego.? taka naprawdę jestem i nie chcę się zmieniać. jest mi dobrze z tym jaka jestem.! ;D || sylwiaa
|