mam takie dni kiedy chciałabym wykrzyczeć wszystkim w twarz jak bardzo ich nienawidze, że nie mam ochoty na rozmowe i ich pieprzone ciągłe wyrzuty, że to zrobiłam tak a to tak. chciałabym aby wszyscy dali mi święty spokój. rzucam poduszkami, trzaskam drzwiami a wtedy Ona podchodzi do mnie i mowi chodź zrobie to wszystko z Tobą a jemu wpie*dolimy. dziekuje Ci za to, że jesteś :*
|