Siedziała samotnie na cmentarzu, myśląc że to włąsnie tu znajdzie najwięcej Boga.. i prosząc go by pomógł jej żyć bez Niego-chłopaka który zepsuł jej całe zycie, zauważyła pewien grób. Leżał tam pewien starszy pan który umarł niedawno, nazywał sie dokładnie jak jej były. Wtedy poczuła, że On już umarł z jej serca i ze spokojem wróciła do domu..
|