Wciąż próbujesz mi zaimponować. Tylko czym? Trzema kilogramami tapety za dużo, masą jedynek w dzienniku? Dekoltem, na którego widok ślini się większość płci brzydkiej? No sory, bejb, ale nie zniżę się do Twojego poziomu. Bo chyba musiałabyn pełzać. / zamknijryjcwaniaku
|