no i kurwa co ? ;/ obraził się za to , że powiedziałam o jakimś niskim , nic dla mnie nie znaczącym kolesiu , że jest słodki. okej - niech się obraża , bo ma do tego prawo. ale kurwa , czy musiał mówić " to ja idę do xxx i powiem jej , że jest słodka ".. przepraszałam Go milion razy , a On dalej swoje " obraziłem się ".. i się ze mną nie pożegnał , a dzisiaj ostatni raz byliśmy w szkole.. jak ja kurwa , cholernie tęsknię ! potrzebuję Go.. nawet jeśli się obraził za to jedno bezsensowne słowo. i cały dzień spieprzony.. ale dobrze , że sobie popłakałam - oglądaliśmy film o papieżu.. ale nie ważne.. nie mam ochoty na nic. / grepciaa
|