'Dowiedział się kiedyś, że go okłamała. Powiedział jej to a ona z płaczem prosiła go o przebaczenie, kochała go wciąż, on ją też, ale nie dał jej szansy. Codziennie płakał gdy myślał o niej dłużej. Kiedy dzwoniła, nie odbierał. I tak mijały miesiące, emocje mu opadły ale on wciąż był nieugięty. Chciał ją ukarać, ale karał też i siebie. Pewnego dnia po tak długim czasie, gdy dostrzegł ją z daleka w tłumie, chciał uciec, serce mu waliło jak młot, a nogi zmiękły. Ona też go dostrzegła, w jej oczach od razu pojawiły się łzy, chciała coś powiedzieć lecz on unikał jej wzroku. Spojrzał w jej smutne oczy ale zwiesił głowę i udał, że jej nie zna. Ale tak naprawdę jego serce zadrżało, tak bardzo ją kochał mimo wszystko.'
|