Leżąc samotnie myślała o Nim. Wspominałą jak mówił, ze kocha jej włosy. Wstała i pobiegła do łazienki, wzięła nozyczki i obcięła swoje piękne, długie włosy. Spojrzała w lustro, niesforne kosmyki doprowadzały ją do szału mówiła` co ja zrobiłam?` Osunęła się z płaczem na podłogę krztusząc się łzami krzyczała`nienawidzę Cię, słyszysz nienawidzę``zniszczę wszystko co wiąże się z Tobą, zobaczysz` T
|