ona była nastolatką, a on chciał zostać policjantem. Mimo wielkiej różnicy wieku i różnych miejsc zamieszkania kochali się. i to bardzo. pisali ze soba całymi dniami. w każdy weekend spotykali się. on zawsze przynosił jej czerwona róże, a ona cieszyła się jak małe dziecko. czas płynął a ich uczucie było coraz silniejsze. nie wyobrażali sobie życia bez siebie. planowali ślub,dzieci. mieli już wyznaczoną datę. Jak w każdy weekend umówili sie. Mijały godziny a ona nie pojawiała się a jej telefon milczał. 'Już nie przyjdzie' pomyślał i odszedł. w końcu wyświetlił się jej numer. odebrał ' no i co masz na swoje usprawiedliwienie co ? wystawiłaś mnie. ' 'ee. cześć. jestem bratem Julii. ona nie żyje. wpadła pod samochód. zginęła na miejscu. ' Jego świat się zawalił. tak bardzo tęsknił. tak bardzo kochał. Pomimo tego że ma on już 80 lat codziennie na jej grobie pojawiają się czerwone róże, która tak bardzo kochała. / zmotoryzowana
|