To, czego najbardziej chce w tym momencie, dniu, miesiącu… Zapomnieć Go. Raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z Nim opuściły mnie. Owszem starałam się i nadal się staram nie myśleć o Nim w kółko. Już usunęłam ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z Nim. Spaliłam również te, które zawsze nosiłam przy sobie. Dało mi to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o Nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w mojej głowie jak zły chochlik. To On był jedyną przyczyną moich częstych wybuchów płaczów. Już próbowałam go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang! Dobrze wiem, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze odemnie samej, wspomnienia o Nim są silniejsze odemni… I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać Go kochać, mimo, że tak bardzo go nienawidzie….
|