W moich oczach zapory są już przerwane, powodzie są tu murowane, spływają niczym wodospad, topią smutki, myśli moje zostają podtopione, nie wiem, która kropla wyznacza mi koniec...i kiedy już przegrywam z życiem wyciągam rękę i krzyczę, NIE.! kurva, tak łatwo się nie poddam, udowodnię sobie że rade dam...nauczę się jeszcze raz żyć, kiedy Cie nie ma...kiedy nie ma łez i powodzi, kiedy nóż mi już do gardła nie podchodzi...
|